
Pokora, dyscyplina i pewność siebie
Rozmowa z Krzysztofem Chudeckim ? założycielem poznańskiej Akademii Boksu
| Marta Płóciennik
Dawniej kojarzony z bandą łysych facetów okładających się po głowie, dziś przeżywa drugą młodość w fitness klubach. Boks - sport olimpijski, który okazał się być doskonałą alternatywą dla tradycyjnych treningów, gdy aerobik, crossfit i zumba, już się nam znudziły. O popularności szermierki w rozmowie z założycielem poznańskiej Akademii Boksu - Krzysztofem Chudeckim.
Skąd pomysł na Akademię Boksu?
Przez wiele lat boksowałem, a gdy zakończyłem karierę zawodową, nie potrafiłem rozstać się ze sportem. Zostałem trenerem w klubie, trenowałem również swojego brata, który aktualnie boksuje w Stanach. W międzyczasie urodził mi się syn i musiałem coś postanowić. Logicznym następstwem było więc dla mnie założenie swojego klubu bokserskiego.
Jacy ludzie przychodzą na boks?
Na treningi przychodzą przede wszystkim osoby świadome, które chcą zrobić coś dla siebie; zrzucić zbędne kilogramy, zadbać o swoje zdrowie, samopoczucie i sylwetkę. Przychodzą kobiety i mężczyźni w różnym wieku. Prowadzimy zajęcia dla firm, trenuje u nas młodzież, ale też politycy, dyrektorzy, osoby od zawsze związane ze sportem, ale i te, które całe dnie spędzają za drzwiami korporacji. Ostatnio dołączył do nas głuchoniemy mężczyzna i również świetnie sobie radzi.
Czy rośnie popularność treningów bokserskich wśród kobiet?
Z pewnością tak. Dużą rolę odegrały tu topmodelki, które masowo zaczęły chodzić na treningi bokserskie, przez co stały się one bardzo modne. Nam również zdarzyło się gościć na treningu Aniołka Victoria's Secret i kilka innych modelek. Wśród ludzi wzrasta świadomość, że boks to nie tylko bicie, ale też świetna alternatywa dla biegania czy aerobiku. Jeśli ktoś jest znudzony tradycyjnymi treningami, z pewnością odnajdzie się na treningach bokserskich. Dodatkowym atutem boksu jest możliwość wyładowania, a wręcz wyżycia się i porzucenia negatywnych emocji.
Czy amator, który od lat nie miał styczności ze sportem, odnajdzie się na takim treningu?
Tak naprawdę wszystko zależy od osoby, która przychodzi na trening - dla chcącego, nic trudnego. Ja jestem trenerem i ode mnie zależy tu tylko dwadzieścia procent sukcesu - mogę pokazać techniki bokserskie, nauczyć jak wyprowadzić cios, jak się poruszać, czy też jak zrobić unik, ale to czy ktoś sobie poradzi na treningach, zależy od tego, ile ktoś z siebie da i czy naprawdę będzie tego chciał.
Czego uczy boks?
Boks uczy dyscypliny i pewności siebie, ale przede wszystkim pokory, bo wystarczy chwila nieuwagi, by wylądować na deskach. Na boksie uczymy nie tylko obrony, ale też szybkości reakcji i bystrego myślenia, czyli wszystkiego, co jest potrzebne w dzisiejszych czasach.
Czy agresja z treningów przenosi się na ulicę?
Nie, wręcz odwrotnie. Na treningach uczymy, że nie wolno bić się na ulicy. Każdy kto opanował techniki bokserskie, zdaje sobie sprawę, że w takim starciu prawdopodobnie miałby przewagę, ale też wie, że nie można tego wykorzystywać. Gdy masz świadomość, że coś potrafisz, wiesz gdzie i jak uderzyć, żeby zabolało i wiesz ile może ważyć jeden cios, oraz jakie mogą być jego konsekwencje, odpuszczasz. Mógłbym wręcz z czystym sumieniem stwierdzić, że dzięki treningom bokserskim można się z tej agresji wyleczyć.