
Nie bój się zamoczyć
KS Waterpolo Poznań
|
Piłka jest jedna, a bramki są dwie, do tego basen, brak możliwości dotknięcia dna stopami i zasada, by trzymać piłkę tylko w jednej ręce i voilà – mamy waterpolo w pigułce. Mimo ponad stuletniej tradycji występowania w programie letnich igrzysk olimpijskich, wciąż uważane jest za sport niszowy. O specyfice i wyjątkowości waterpolo rozmawiamy z członkami drużyny KS Waterpolo Poznań.
Klub założony przez Tomasza Różyckiego, reprezentanta Biało-Czerwonych w latach 1995-2010, działa w stolicy Wielkopolski już od 5 sezonów. KS Waterpolo Poznań plasuje się na drugim miejscu w krajowej rywalizacji o Puchar Polski. Zespół to tak naprawdę rodzina i to taka, w której rozmawia się nie tylko o zwycięstwach, ale także porażkach, które rozłożone na czynniki pierwsze i przedyskutowane, motywują do większego zaangażowania i jeszcze cięższej pracy. KS Waterpolo Poznań to grupa sprawdzonych, znających się od wielu lat ludzi. Większość rozpoczynała swoją przygodę z piłką wodną w Gorzowie Wielkopolskim, mieście, w którym waterpolo cieszy się ogromną i niesłabnącą popularnością. Podczas gorzowskich meczów trybuny pękają w szwach, a kibice dopingują drużyny tak głośno, że słychać ich prawie w Poznaniu.
Niestety na okrzykach się kończy. Choć wodniacy z poznańskiego klubu w błyskawicznym tempie stali się jedną z głównych sił tej dyscypliny w kraju, nadal pozostaje ona niszowa i niedoceniana. Fakt, nie jest to łatwy sport. Kapitan i założyciel drużyny, Tomek, wspomina, że gdy został powołany do Reprezentacji Polski, trenował 11 razy w tygodniu. Co więcej, aby jeszcze zwiększyć swoją wytrzymałość, regularnie ćwiczył na siłowni. To oczywiście przeszłość, ale nadal treningi KS Waterpolo Poznań pochłaniają mnóstwo czasu, głównie dlatego, że są ogólnorozwojowe. To przepis na sukces w tym sporcie.
O tym, jak wyjątkowe jest waterpolo, i jak niesprawiedliwie mało mówi się o tym sporcie, można przekonać się przychodząc na mecz. Mimo, że trwa jedynie 32 minuty, jego widowiskowość w skali od 1 do 10 sięga 10. Jako przykład Tomek przywołuje dwa ostatnie mecze ligowe, w których pojedynek był wyjątkowo trudny i zaciekły. Emocji dostarczały wynikające z braku koncentracji błędy popełniane w ostatnich minutach drugich połów, gdy atmosfera jest bardzo gorąca. Na szczęście, oba spotkania zakończyły się sukcesem poznańskiej drużyny.
Obiektu, na którym trenuje zespół Waterpolo Poznań, pozazdrościć może niejedna drużyna. Najlepszy kompleks basenów w Polsce - Termy Maltańskie - jest idealnie przystosowany do prowadzenia treningów, zarówno seniorów, jak i dzieci. Rekrutacja najmłodszych trwa cały rok – można wpaść na dowolne zajęcia klubu, poznać zawodników, zapoznać się z dyscypliną i – jak ma nadzieję kapitan drużyny - złapać bakcyla i wrócić.
Jeżeli nigdy nie byliście na meczu piłki wodnej lub przeoczyliście ostatnie zmagania, macie szansę naprawić swój błąd i pokibicować KS Waterpolo Poznań podczas pojedynku z Legią Warszawa, który odbędzie się już 19. listopada w Termach Maltańskich. Przybądźcie tłumnie, wszak głośny i żywiołowy doping to jeden z najważniejszych elementów widowiska sportowego, który często niesie zespół do zwycięstwa.
fot. Piotr Rychter