
Jedz zgodnie z porą roku!
Dania jesienno-zimowe
| Martyna Rost
W poprzednim numerze dowiedzieliście się, jak w naturalny sposób chronić się przed infekcjami, zwalczać alergie i zwiększyć odporność. Wspomniałam, że w walce układu immunologicznego z drobnoustrojami, skuteczne są nie tylko leki, ale także i przede wszystkim dieta. Wraz ze zmianą pory roku, powinniśmy zmienić sposób odżywiania - pewne produkty powinny być inaczej przygotowywane, a niektóre wręcz wyeliminowane. Jako, że za oknem coraz zimniej i łatwo o chorobę, dziś o tym, jak jeść i co robić jesienią, by pomimo mniejszej ilości światła słonecznego mieć więcej energii, by zachować nienaganną sylwetkę i wreszcie – by chandra i choroby nas się nie imały.
Oto zalecenia na okres jesienno-zimowy:
Gdy za oknem coraz zimniej, nasz organizm potrzebuje rozgrzewającego bodźca, np. w formie jedzenia. Dania jesienno-zimowe powinny być więc przede wszystkim ciepłe i sycące, czyli takie, które podwyższą temperaturę ciała i przyspieszą metabolizm.
Postawcie na przyprawy –cynamon, kardamon, imbir, chilli, kurkuma czy tymianek nie tylko nadają jesiennej kuchni niebiański aromat i smak, lecz także rozgrzewają organizm i pobudzają układ trawienny do pracy, co sprzyja spalaniu tkanki tłuszczowej.
Czosnek i cebula to warzywa w jesiennej kuchni absolutnie obowiązkowe. Nie tylko podkręcają smak potraw, ale są naturalnymi antybiotykami, a więc pomagają chronić przed infekcjami.
Pieczone lub gotowane warzywa i owoce sprawdzą się jesienią lepiej niż surowe. W tej formie nie stracą swoich właściwości odżywczych i będą równie smaczne. Warzywa spożywajmy przynajmniej 3 razy dziennie, natomiast owoce chociaż raz na dzień.
Ciepłe napoje to mus! Kto z nas nie lubi jesienią usiąść z kubkiem dobrej herbaty? Stawiajmy na zieloną i ziołową, dodajmy do nich także cytrynę i miód. Zamiast zwykłej wody, lepiej pić przegotowaną wodę z cytryną i imbirem, szczególnie tuż po przebudzeniu.
Nabiał lepiej odstawić, szczególnie, gdy ma się skłonność do chorób. Ze względu na właściwości wychładzające, odradzałabym spożywanie go jesienią i zimą, a najlepiej wykluczyła go z menu na ten czas.
Okres jesienno-zimowy pomoże nam przetrwać także odpowiednia suplementacja. W domowej apteczce powinien przede wszystkim pojawić się cytrynian magnezu (najlepiej w proszku, bo w takiej formie najlepiej się przyswaja). Wpływa on na regenerację organizmu, pomaga walczyć ze stresem i chęcią częstego sięgania po słodycze. Warto postawić także na witaminy D3 i K2 (najlepiej spożywać je w płynie podczas posiłków). Obie wzmacniają nasza odporność, poprawiają stan kości, zębów i skóry. Warto również pamiętać o kwasach Omega-3 oraz witaminach B i C.
Także aktywności fizycznej nie powinno zabraknąć jesienią i zimą. To, że łatwiej schować swoje brzuszki pod kurtkami, nie jest usprawiedliwieniem, by rezygnować z ruchu. Nie odkryję Ameryki mówiąc, że ćwiczenia pobudzają metabolizm i powodują wydzielanie się większej ilości endorfin, co sprawi, że nasze buzie będą uśmiechnięte pomimo deszczowej pogody czy niskiej temperatury.
Na koniec kilka słów o spaniu. Sen to podstawa naszego życia, źródło siły i energii do rozwiązywania wszystkich zadań, jakie codziennie nas czekają. We śnie nasze ciało najefektywniej się regeneruje, wzrasta także masa mięśniowa. Osobom dorosłym polecam spać przynajmniej 6-7 godzin na dobę.
To co, wdrożycie moje rady na te kilka miesięcy? Dużo lepiej zainwestować w naturalne środki niż zapychać się toną sztucznych leków i chemii. Zapewniam, że już po paru dniach zobaczycie różnicę.
E-mail: martyna@fitmeanseat.pl lub fitmeanseat@gmail.com
Facebook: https://www.facebook.com/fitmeanseat
Instagram: https://www.instagram.com/fitmeanseat