
Subtelny świat Pauliny Radziszewskiej
Nowa twarz poznańskiej ilustracji
| Joanna Hała
Subtelna kreska, kontrasty i kobiece wizerunki – to cechy charakterystyczne twórczości młodej poznańskiej artystki Pauliny Radziszewskiej. Jej prace można było oglądać na tegorocznych Targach Plakatu w Warszawie, a naszą redakcję urzekły również niezwykłe projekty etykiet do piwa LULU.
Po pierwsze: kobiety
Radosne, smutne, nostalgiczne i pełne siły – wizerunki kobiet stworzonych przez Paulinę są nośnikiem jej myśli i aktualnych emocji. Mówi, że rysowanie własnej osoby byłoby zbyt pretensjonalne, a dzięki przedstawianiu wielu różnorodnych bohaterek może pokazać wiele odsłon swojej osobowości. W ilustracjach skupia się na detalu i kontrastach – jednymi z jej ulubionych technik są akwarele i ołówek. „Dzięki nim można w szybki sposób wszystko przedstawić, akwarele błyskawicznie schną i są mobilne. W czasie studiów siadałam w ostatnich ławkach i rysowałam podczas wykładów, zamiast robić notatki. Tylko akwarele i specjalny pędzel ze zbiornikiem na wodę zdawały egzamin. Ze względu na to, że lubię wyraziste i kolorowe rysunki, nadawałam walor miękkim ołówkiem lub kredką akwarelową. Grafit i akwarela to według mnie świetne połączenie.” – mówi artystka.
Po drugie: Poznań
Poznań jest miejscem, w którym realizuje się twórczo i zawodowo. Przez pięć lat studiowała na Uniwersytecie Artystycznym, teraz zajmuje się projektowaniem wnętrz i ilustracją. Pauline możecie spotkać również na prowadzonych przez nią zajęciach z rysunku i malarstwa. Jednak wcale nie uważa, że stolica Wielkopolski jest dobrym miejscem dla artystów – jako takie wymienia Warszawę i Berlin. Jednak dobrze wspomina prestiżowe Art & Fashion Forum, którego była uczestniczką. „Jest to niewątpliwie najlepsze wydarzenie modowe w Poznaniu. Szczególnie wspominam wymagającą Olkę Osadzińską, szybkie tempo, nieprzespane noce spędzone w zamkniętej galerii i malowanie butów Reebok w noc przed finałem. Było ciężko, ale taki tryb pracy jest mi doskonale znany ze studiów. Często dzień przed oddaniem projektu potykałam się o wszystko z niewyspania, idąc na zaliczenie.” – śmieje się.
Po trzecie: inspiracje
Oglądając ilustracje Pauliny Radziszewskiej można się zdziwić, że wśród swoich głównych inspiracji wymienia Zdzisława Beksińskiego. Fascynowała się nim szczególnie podczas studiów w Częstochowie. „Spacerując po mieście często odwiedzałam miejską galerię i przyglądałam się uważnie jego obrazom oraz rysunkom, które były tam stałą ekspozycją. Studiowałam szczegółowo każdy ślad pędzla, światło i kolor, zachwyciła mnie znajomość i kreacja anatomii. Podziwiałam jego warsztat i wyobraźnię, która pozwalała mu na szczegółowe przedstawienie życia, które nie istnieje w realnym świecie. Porównywałam jego pierwsze prace z ostatnimi i analizowałam poczynione przez niego postępy”.
W twórczości Pauliny Radziszewskiej nie znajdziecie jednak mroku obrazów Beksińskiego. Jej prace wypełnione są kolorem, nawiązaniami do popkultury i przepełnione emocjami. Wbrew pozorom – nie zawsze pozytywnymi, co ma związek z trudnymi doświadczeniami w życiu Pauliny. Szukajcie jej prac na wystawach, o których na pewno będziemy informować na naszej stronie internetowej!
Więcej prac Pauliny znajdziecie na jej profilach:
FB: www.facebook.com/radziszewskaportfolio
IG: www.instagram.com/radziszewska_illustrations
fot. Karolina Ciosek / Estelar
Galeria









