
Pawilon - nowy początek
Krótka historia o wymyśleniu miejsca od nowa
| Joanna Hała
Nowy operator, obiecujące założenia programowe i sukces frekwencyjny na otwarciu – czy Pawilon ma szansę stać się nowym, kulturotwórczym miejscem na mapie Poznania? Przyglądamy się nowej miejscówce w Starym Korycie Warty!
Pawilon – miejsce tymczasowe?
W 2011 roku na poznańskim Chwaliszewie powstał Pawilon Nowa Gazownia. Rotunda przy ul. Ewangelickiej miała być rozwiązaniem tymczasowym, a samo miejsce aspirowało do roli inkubatora pomysłów dla zaaranżowania kulturalnej przestrzeni Starej Rzeźni. Za swój cel stawiało również otwartość na wszystkie rodzaje działalności artystycznej i aktywności obywatelskiej – miały odbywać się w nim wystawy, dyskusje i projekcje filmowe. Pomysł centrum kultury upadł, jednak pawilon wciąż działał – przez większość czasu pod opieką Czapski Art Foundation. Wysokie ceny wynajmu przestrzeni i niezbyt atrakcyjny program były czynnikami, które sprawiły, że miejsce to nie miało kulturotwórczego wpływu Poznań. Walory Nowej Gazowni nie zostały w pełni wykorzystane. Po wygaśnięciu umowy między miastem a fundacją, nadszedł czas na nowy początek.
Stara przestrzeń, nowe możliwości
Po siedmiu latach podjęto próbę reanimacji Nowej Gazowni, nadania jej nowej tożsamości i wykorzystania potencjału przez nowego operatora – Galerię Miejską Arsenał. Na początku marca budynek został ponownie otwarty dla publiczności, z nową, skróconą nazwą – Pawilon. Jego twórcy zaznaczają, że ma stać się miejscem autonomicznym, łączącym różne dyscypliny i spojrzenia. Miejscem otwartym, którego program będzie powstawał w czasie rozmów i konsultacji. Operator nie zakłada jednego scenariusza rozplanowania wydarzeń artystycznych i społecznych, ponieważ bardzo duży wpływ na tworzenie jego tożsamości będą mieli mieszkańcy miasta, mogący zgłaszać swoje własne projekty. Zgodnie z deklaracjami, 21 i 27 marca odbyły się pierwsze rozmowy w ramach programu Pawilon Otwarty.
- Konsultacje dotyczyły programu Pawilonu Otwartego, czyli działania skierowanego do organizacji pozarządowych, kolektywów i niezależnych artystów. Chcemy udostępnić tym podmiotom wolną przestrzeń, żeby mogły realizować swoje wydarzenia. Nabory będą odbywały się w konkretnych miesiącach, będziemy wybierać najciekawsze i najbardziej wartościowe projekty – mówił nam Andrzej Pakuła, który wraz z Agnieszką Kilian został zaproszony do objęcia opieką kuratorską Pawilonu.
- Szczególny nacisk kładziemy na działania performatywne i wydarzenia. Mam na myśli koncerty czy spektakle, które nie mieszczą się w ramach teatru repertuarowego czy sceny niezależnej w Poznaniu. Pawilon traktujemy jako przestrzeń wydarzeniową, ale nie chcemy robić w niej klasycznych wystaw. Jeśli wystawa, to raczej instalacje wideo – deklaruje Andrzej Pakuła.
W programie znajdują się również koncerty, projekcje filmowe a także dyskusje z ludźmi kultury, m.in. w ramach cyklu #PolaWiedzy. Wraz z nowym otwarciem, w roli osób odpowiadających za koncerty stanęli twórcy kultowego klubu LAS.
Co latem?
Byliśmy również ciekawi jakie działania planowane są na okres letni, kiedy zazwyczaj instytucje kultury mają przerwy programowe.
- Zastanawiamy się jeszcze co zrobić z tym, żeby również latem ta przestrzeń była dobrze wykorzystana. Pragniemy wyjść na zewnątrz i wykorzystać przestrzeń dookoła Pawilonu, jednak jeszcze szukamy różnych rozwiązań. Chcemy, aby letnie wydarzenia realizowane były przez podmioty zewnętrzne, skierowane również do dzieci i młodzieży, mieszkańców dzielnicy. Na pewno będzie w wakacje działała kawiarnia – zdradza nam kurator.
O palącej potrzebie powstania takiego miejsca na mapie miasta nie trzeba nikogo przekonywać. W dniu otwarcia występy m. in. Wojciecha Bąkowskiego czy Belli Ćwir oglądała bardzo różnorodna publiczność. Założenia i idee nowego Pawilonu są obiecujące – mamy nadzieję, że będzie w stanie tworzyć swoją własną tożsamość, przyciągnąć szeroką publiczność i spełnić wszystkie wstępne założenia. Jednak sam budynek pawilonu to rozwiązanie tymczasowe. Czy to miejsce zdąży na stałe wpisać się w kulturalną mapę nie tylko Poznania, ale również Polski?
fot. FB@pawilonpoznan
Galeria










